- Out-of-Stock
Tadeusz Cynkin należy do rocznika, w którym rzadko zdarzają się życiorysy banalne. Tym bardziej, gdy Historia odmieniała im los przez wszystkie przypadki. Szlak życiowy Tadeusza - bo miałem potem zaszczyt mówić Mu po imieniu - zaczął się już od lwowskich więzień sowieckich, Zamarstynowa i Brygidek, potem biegł przez Sowiety i stamtąd przez cały szlak wojenny aż do Berlina, a w czasach pokoju awanse przeplatały się z szykanami tudzież intrygami, zakończone więzieniem - w „nagrodę” za poparcie Października 56. Wreszcie wyjazd z kraju i długie lata jakby z innej bajki - odważna, uwieńczona sukcesem przygoda z biznesem w innym zgoła świecie. Na koniec - długa walka o honor i dobre imię (choć w oczach ludzi uczciwych nigdy go nie stracił).