
Napisany pamiętnik - jak to określa autor - wyniknął z potrzeby serca, w obronie słusznej, a także polskiej racji stanu - przeciwko fałszywym opiniom i niesłusznym oskarżaniom. Nauczyli go tego znakomici polscy profesorowie UW jeszcze z okresu międzywojennego i jego duchowny patron - prof. Wacław Tokarz.