W jedną stronę

Jerzy Lesław Ordan jest bardzo interesującym artystą sztuki słowa, autorem tomów wierszy oraz książek prozatorskich. Dał się poznać czytelnikom jako pisarz posługujący się polszczyzną w sposób ciekawy, artystycznie wartościowy.
Jego najnowsza książka to powieść, której głównym tematem jest starość. Pojawiają się też metaforyczna podróż przez życie, bycie w drodze, wędrówka losu oraz podróż rzeczywista, odbywana do dalekiej Australii z miasta leżącego nad Wisłą – Torunia. Bohater wspomina swoje dzieje, przed oczyma wyobraźni przesuwają mu się obrazy, które przywołują różne „przygody” człowieka. Te „drogi bycia” to antropologiczna nić snująca się przez ludzki los, chwilami przypomina Norwidowską „nić czarną”, momentami zaś – jasne nitki „struny światła”, okruchy radości, chwile przyjemnych doznań, jak na przykład w takim drobiazgu: „Ale wracając do podróży boeingiem, trzeba powiedzieć, że dobrze mi się nim leciało”. Innym ważnym problemem poruszanym w powieści Ordana jest wolność, narrator zapamiętale analizuje jej znaczenie, wartość, aksjologiczne uwarunkowania. A narratorem tej książki jest pisarz – „szczególny użytkownik języka”, który stara się opisać świat, siebie, swoje widzenie świata.

Z recenzji wydawniczej dr. Pawła Tańskiego