

Tom Baran na złotej morwie układa w jedną symfonię słowną różne próby poezjowania podejmowane przez lata poszukiwań już to na obszarach tradycyjnych, już to nowatorskich. W służbę nowego myślenia artystycznego wciągnięte zostały takie formy, jak kronika czy legenda, głównie jednak formy zmyślone i wymyślone, takie jak napisunki, pisalunki, naimki, grafony, snutki.
Baran na złotym drzewku z Muzeum Archeologicznego w Ur podbeczał tytuł zbioru. Marian Grześczak też zbaraniał, a że jest zawsze konkretny, ogólne drzewko zamienił na szczególną morwę.
Published: brak danych
Published: brak danych