

Różne są tu powody zmian, poprawek. Wiele kłopotu miałam z wczesnymi tomikami, w szczególności z pierwszymi. Miały one pewną siłę i były zauważone (w przeciwieństwie do kilku moich ostatnich utworów; ale też świadczyły o walce z pewnym chaosem (hellip;""). Może dlatego intrygowały… Co wcale nie znaczy, że lubię wszystkie późniejsze wiersze. I że nawet z poprawkami czy dodatkami te dawne są wystarczające… Zbyt wiele patosu? Trudno mi ocenić. (hellip;"") Nie podaję, co dorzuciłam. Kto zechce, i tak sprawdzi. Nie byłoby dobrze, gdyby jakieś uwagi przeszkadzały w odbiorze nowej wersji.
Od autorki