

Dawno, dawno temu Litwini budowali zamki, wygładzali strome brzegi gór, kopali rowy obronne, usypywali wały używając przy tym bardzo prymitywnych narzędzi. Przekazywane z pokolenia na pokolenie opowieści dały początek ludowym podaniom. Zgodnie z nimi góry zamkowe usypane są czapkami Szwedów. W rzeczywistości powstały one jednak dużo wcześniej, zanim jeszcze Szwedzi „zalali” Litwę.
Wieść niesie, że wewnątrz wzniesień fortyfikacyjnych ukryte są stare wsie, dwory, kościoły. Zaginione miasta znajdują się także w jeziorach, bagnach i zapomnianych uroczyskach. Mieszkańcy tych niewidocznych gołym okiem światów interesują się ludzkimi sprawami. Wykonują również ziemskie prace.
Wyjaśniając pochodzenie gór, jezior, kamieni i gór zamkowych legendy okrywają te miejsca szacunkiem, odkrywają ich piękno. Gawędy o poszukiwaczach skarbów, budowniczych ocaliły te zabytki od zapomnienia. Przez długie wieki wierzono, że w podaniach ukryta jest prawda. Starsi ludzie przekazując treść tych opowieści swym dzieciom uczyli je szacunku dla tych cudnych pagórków, uroczych jezior, w których kryje się także inne, piękne życie.
Z tego właśnie powodu warto jest przypomnieć kilka podań litewskich. Opowieści, może nie do końca opartych na prawdzie historycznej, ale z całą pewnością zachwycających i rozwijających naszą wrażliwość i wyobraźnię.
Data wydania: brak danych