50 lat temu zakończyły się działania wojenne na Półwyspie Koreańskim. Układ Rozejmowy zawarty między Dowództwem ONZ a Koreańską Armią Ludową i Chińskimi Ochotnikami Ludowymi obowiązuje nadal. Szczyt koreański z czerwca 2000 r., i towarzysząca jemu wizyta prezydenta Republiki Korei Kim De-Dżunga w Phenianie, stworzyła nadzieje na pokojowe zjednoczenie Korei. Dzisiaj po trzech latach krajobraz polityczny zmienił się diametralnie. Z jednej strony KRL-D uruchomiła realizację programu nuklearnego, co społeczność międzynarodowa uznała za poważne wyzwanie. Administracja prezydenta G.W. Busha realizuje twardą politykę wobec KRL-D. Aczkolwiek zalicza ją do osi zła, poszukuje jednak rozwiązań dyplomatycznych. Nowy prezydent Republiki Korei Roh Muhyun próbuje kontynuować politykę „blasku słonecznego” w utrudnionych warunkach. Do mediacji w sporze amerykańsko-północno-koreańskim aktywnie włączyły się Chiny, a Japonia i Federacja Rosyjska nie pozostają bierne. Sytuacja polityczna w Korei gwarantuje nam dalsze fascynujące wydarzenia. Warto jednak podkreślić, że zjednoczenie Korei nie jest uwarunkowane tylko czynnikami wewnętrznymi, ale przede wszystkim interesami wielkich mocarstw.