

W kolebce roztocza
na świat przyniesiony
sztormem wiatrów wyznań
na zachód niesiony
nutką Pacyfiku
w sercu dostrajany
puszczom szczepów Indian
duchem swym oddany
przylądkiem nadziei
orła znak na niebie
i głos świętej ziemi
by ocalić Ciebie
słowiańska tęsknota
krwią mojego życia
kości zaprawione
mocą do odkrycia
przestrzeń światła prawdy
świętojańską nocą
przełamaniem wiary
wizji w myśl proroczą