Myśl polityczna chrześcijańskiej demokracji w III RP
83-7322-549-8/Paweł Łyżwa/brak danych/270
zł30.19
Tax included
Wszystkiego nauczyłem się od ludzi. Niektórych z Nich mam szczęście nazywać Przyjaciółmi. Ta książka to moje podziękowanie za czas, który poświecili na spotkania ze mną. To podziękowanie za lekcje, bez których nie zdałbym żadnego egzaminu. Łączy nas wrażliwość na światło i muzykę. Czułość dla słów i milczenia. Łączy nas poczucie humoru, choć czasami jest to śmiech przez łzy.
Łączy nas smutek, że tak szybko przestaje być ważne, to co jest najważniejsze.
Łączy nas szacunek dla prawdziwej sztuki i uwielbienie dla tych, którzy potrafią ją ocenić. Łączy nas pokora wobec mądrości i wobec tych, którzy starają się ją ukryć.
Ta książką to moje podziękowanie za dni i noce, które mamy jeszcze przed sobą. Jakże inaczej mógłbym wyrazić to, co czuję i myślę o wielkim darze, jakim jest nasz wspólny los. Próbuję opowiedzieć o życiu tyle, ile światła widzę w Ich oczach. A są to oczy Przewodników, które widzą mnie lepiej niż lustra. Oczy Przewodników w mojej podróży do miasta G, w którym kiedyś zamieszkam, chociaż może wolałbym miasta, w których mieszkałem do tej pory.
To Oni sprawiają, że czuję ciepło, gdy na dworze jest minus dwadzieścia, To Oni pozwalają mi oddychać, gdy słońce pali jak wstyd. To dzięki Nim potrafię czekać, aż spadną liście i słuchać, co piszczy w trawie.
Dzięki Nim wierzę, że nie jestem ostatnim z ludzi. Dziękuję Im za mądrą przyjaźń i przyjazną mądrość. Dziękuję za miłość, bez której nie byłoby mnie i tych wierszy.
Dziękuję mojemu Wydawcy, ponieważ bez Niego nikt by nie wiedział, że jestem i wiem, co to znaczy być.
Myśl polityczna chrześcijańskiej demokracji w III RP Paweł Łyżwa
83-7322-549-8/Paweł Łyżwa/brak danych/270
Specific References
Wszystkiego nauczyłem się od ludzi. Niektórych z Nich mam szczęście nazywać Przyjaciółmi. Ta książka to moje podziękowanie za czas, który poświecili na spotkania ze mną. To podziękowanie za lekcje, bez których nie zdałbym żadnego egzaminu. Łączy nas wrażliwość na światło i muzykę. Czułość dla słów i milczenia. Łączy nas poczucie humoru, choć czasami jest to śmiech przez łzy.
Łączy nas smutek, że tak szybko przestaje być ważne, to co jest najważniejsze.
Łączy nas szacunek dla prawdziwej sztuki i uwielbienie dla tych, którzy potrafią ją ocenić. Łączy nas pokora wobec mądrości i wobec tych, którzy starają się ją ukryć.
Ta książką to moje podziękowanie za dni i noce, które mamy jeszcze przed sobą. Jakże inaczej mógłbym wyrazić to, co czuję i myślę o wielkim darze, jakim jest nasz wspólny los. Próbuję opowiedzieć o życiu tyle, ile światła widzę w Ich oczach. A są to oczy Przewodników, które widzą mnie lepiej niż lustra. Oczy Przewodników w mojej podróży do miasta G, w którym kiedyś zamieszkam, chociaż może wolałbym miasta, w których mieszkałem do tej pory.
To Oni sprawiają, że czuję ciepło, gdy na dworze jest minus dwadzieścia, To Oni pozwalają mi oddychać, gdy słońce pali jak wstyd. To dzięki Nim potrafię czekać, aż spadną liście i słuchać, co piszczy w trawie.
Dzięki Nim wierzę, że nie jestem ostatnim z ludzi. Dziękuję Im za mądrą przyjaźń i przyjazną mądrość. Dziękuję za miłość, bez której nie byłoby mnie i tych wierszy.
Dziękuję mojemu Wydawcy, ponieważ bez Niego nikt by nie wiedział, że jestem i wiem, co to znaczy być.